Po 4 dniach mani lekko podupadł na zdrowiu. Szybko można go dodreperować gąbką, a w tym przypadku pacynką do nakładania cieni. :) Są bardzo przydatne, szczególnie do robienia w prosty dla każdego sposób frencha, co pokażę poźniej.
Końcówki najpierw pomazałam srebrnym Golden Rose Rich Color nr 20 (świetny po pieczątek), następnie czarnym Golden Rose z tej samej serii ( moj faworyt jak idzie o czarne lakiery!, dlaczego? to też niebawem:)). Całość znowu topem Inglota. Tak też mani żył dalej, łącznie prawie 2 tygodnie! Przy czym mycie garów pamiętajcie drogie panie tylko w rękawiczkach... :)
cudny mani! idealnie! :)
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
OdpowiedzUsuń