Witam!
Notkę rozpocznę od podziękowań dla Zu!
Jej ostatni post sprawił, że wygrzebałam z zalegających gdzieś na samym dnie lakierów bohatera dzisiejszego odcinka. Oglądałam u niej zdjęcia i nagle mnie olśniło, że przecież też go mam. Zwątpiłam, bo do tej pory uważałam go za lekko zabarwiony top z brokatem. Do tego stwierdziłam, że jest bordowy, więc taki kolor niech sobie leży, może się przyda. Kupiłam na przecenie w Naturze, a co tam.
Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że jest to nie top, a żelek ( a ja kocham żelki) do tego nie bordo, a dojrzała truskawka! Mądra jestem ... naparwdę szkoda słów na moją głupotę czy też ślepotę. Gdyby nie Zu pewnie dalej by się kurzył.
Zapaszam na post Zu o moim nowym ulubieńcu >>KLIK<<
Dziękuję! :)
Mowa o Maybelline New York my Varnish nr 265.
Zdjęcie poniżej niewyraźne, ale pięknie widać jak potrafi mogotać. :)
Kolor jak dla mnie przepiękny. Odcień dojrzałej truskawki czy jak kto woli maliny. Zatopiony w nim został cudownie migoczący, holograficzny brokat, który w magiczny, nienachalny sposób daje o sobie znać na paznokciach.
Schnie szybko, kryje jak to żelek, ale 2 warstwy jakie widzicie na zdjęciach były dla mnie wystarczające.
Bez topu ( możecie zobaczyć właśnie u Zu) wydaje się być lekko chropowaty.
Po sześciu dniach miałam lekko wytarte końcówki.
Mnie jak i paru innym osobom bardzo przypomina Elation Generation Orly w innym odcieniu.
Przepraszam za ilość zdjęć, ale nie mogłam się powstrzymać:)
Pokochałam go, co tu dużo pisać.
Koniecznie dajcie znać jak Wam się podoba.
Chyba zrobię jeszcze jakiś przegląd lakierów. :P
Buźka
W.
Ładniutki :)
OdpowiedzUsuńśliczny jest <3 mam z tej serii ciemną zieleń i juz nie jest taki ekstra -_-
OdpowiedzUsuńNie widziałam nawet innych, muszę poszukać:)
UsuńJest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Twoja truskawka ;)
OdpowiedzUsuńAle słodko on wygląda ;) Bardzo podobny kolor do jednego z moich żeli :)
OdpowiedzUsuńPokazuj!:)
UsuńPisałam już u Zu, że jest wyjątkowo ładny a kiedy oglądałam go w jakiejś drogerii zupełnie mi nie podszedł. W buteleczce to jednak inna bajka!
OdpowiedzUsuńJa go kupiłam, bo był wyjątkowo tani, nawet nie myślałam, że może mi się tak spodobać:) Zupełnie inaczej wygląda na paznokciu, pierwszy raz się z czymś takim spotkałam. ;)
Usuńjest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili skojarzył mi się z moim ulubionym Kitetics Nail Color, Raspberry Beret. Jeżeli lubisz tego typu lakiery, serdecznie polecam! Nie chcę spamować adresami bloga, recenzjami etc. dlatego załączę bezpośredni link do zdjęcia (do wglądu). ;)
OdpowiedzUsuńhttp://tnij.org/hcjiui4
Ale ślicznie wygląda na pazurkach :))
OdpowiedzUsuńNaprawdę wyjątkowy ten lakier z linka! <3 :)
UsuńUroczy odcień czerwieni :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda w słońcu:)
OdpowiedzUsuńnie ma za co :) i bardzo się cieszę że mogłam się przyczynić do tego że go odgrzebałaś ;) bo faktycznie jest śliczny i rzeczywiście to taki ciemniejszy elation generation
OdpowiedzUsuń:*
Usuńprzepięknie pobłyskuje :)
OdpowiedzUsuńpiękny jest, bardzo mi się podoba! i faktycznie nieco podobny do Orly :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny lakier :D
OdpowiedzUsuńpiękny jest :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest, chciałam go upolować teraz na promocji w rossmannie, ale nie było ;<
OdpowiedzUsuńwidziałam go u Zu, skojarzył mi się z EG tylko że to ciemniejsza wersja, piękny :)
OdpowiedzUsuńPiękny ! <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ;) a przede wszystkim apetyczny jak kisiel truskawkowy ;)
OdpowiedzUsuńo właśnie, jak kisiel:D
UsuńŚliczny !
OdpowiedzUsuńRzadko noszę czerwony na paznokciach, ale ten chyba często by na nich gościł :-)
OdpowiedzUsuńJa mam teraz problem, bo nie chcę nosić nic innego:D
UsuńJak mogłaś o nim zapomnieć :P Cudowny!!!!
OdpowiedzUsuńhahahha.. nie wiem .. nie wiem! :)
Usuńśliczny!widzę go pierwszy raz :p
OdpowiedzUsuńŚliczny :) Aż mnie kusi, żeby wypróbować, bo na Twoich paznokciach wygląda super.
OdpowiedzUsuńMyślę, że na wszystkich będzie wyglądał świetnie. :)
Usuńjaki śmieszny żelek :)
OdpowiedzUsuńUroczy! :)
OdpowiedzUsuńUuuuroczy! <3
OdpowiedzUsuńCiekawy. Kojarzy mi się z soczysta maliną. ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny lakier chociaż mnie to żelki odstraszają nie radzę sobie z nimi :<
OdpowiedzUsuńTen jest tak bezproblemowy w aplikacji, ale malowanie, to czysta przyjemność:)
UsuńPiękny jest, ale strasznie nie lubię żelkowych lakierów :)
OdpowiedzUsuńJa mam 2, więc nie umiem jeszcze się do końca określić, ale ogólnie podobają mi się bardzo. :)
UsuńFantastyczny kolor :) Lubie takie żelkowe lakiery :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwy żelek z niego :)
OdpowiedzUsuńGenialne cudeńko z niego jest :D
OdpowiedzUsuńO! chyba też go mam! :D
OdpowiedzUsuńLepiej za dużo, niż za mało zdjęć :) Śliczny lakier i rzeczywiście, widzę podobieństwo do Orly, ale ta truskaweczka chyba podoba mi się bardziej :)
OdpowiedzUsuńMnie chyba też:P
UsuńHello, I enjoy reading all of your article post.
OdpowiedzUsuńI like too wrrite a little comment to support you.
my page Home Improvement Stores Houston Tx