Hej!
Dziś mani wykonany lakierami częściowo z wygranej u Ewki z >>My roses nails<< oraz serduszkami, które leżały już dość długo czekając na pomysł. Otrzymałam je od Dguszki z >>daguszka.blogspot.com<<.
Lakier Essie dostałam jako gratis.. wyobrażacie to sobie? Nie było go w puli nagród:) Bardzo się ucieszyłam, sama ich nigdy nie kupię, bo są za drogie. Szarość nie jest w moim guście, ( bo mnie przygnębia) ale można ją zawsze nieźle zestawić, żeby zrobiło się weselej.
Malowałam w jednym czasie lakierem "z wyższej półki" i tym dużo tańszym. Utwierdziłam się w przekonaniu, że tańsze nie znaczy gorsze kolejny raz. Coralem malowało się tak samo ( o ile nie lepiej) jak Essie. Do tego ten drugi powycierał się na drugi dzień i miałam widoczne uszczerbki:( Więc po co przepłacać?
Oczywiście Ewuś nie bierz tego do siebie! Bardzo jestem wdzięczna i na pewno jeszcze do niego wrócę. :) chodzi o suche dane techniczne:)
Serduszka mają śliczny, błękitny, opalizujący kolor, czego jak zawsze nie mogłam uchwycić.
Essie, to przyjemny, jasny szaraczek.
Coral chyba miętowy..:) piękny:)
Często piszecie w jaki sposób pielęgnujecie pazury... ja moje chyba bardziej gnębię:D
Bez kostki polerskiej nie umiem żyć. Tę, którą widzicie poniżej otrzymałam w ramach współpracy z >> Zespołem PROMOTO-PROMOTO<<
Zmywam stary lakier, wycinam skórki, opiłowuję paznokcieć żeby nadać mu kształt taki jaki chcę mieć a na koniec wyrównuję płytkę kostką. Podobno nie powinno się tego robić, ale lubię odświeżyć ją w taki sposób, szczególnie okolica po wycinaniu skórek, którą poryram nożyczkami wymaga przetarcia... a pazurom nic jak widać się nie dzieje. Do tego świetnie pomagają pozbyć się przebarwień.
Denerwuje mnie strasznie, że w drogeriach stacjonarnych są drogie... na allegro często można je dostać za ok 2zł, ale trzeba doliczyć koszt wysyłki, więc dorzucam przy większych zakupach.
Mając możliwość wybrania towaru chyba nic dziwnego, że po nią sięgnęłam:)
Możcie kupić ją >>TUTAJ<< , A.. POWOŁUJĄC SIĘ NA MÓJ BLOG ( w informacji dla sprzedającego) PRZY ZAKUPACH OTRZYMACIE NIESPODZIANKĘ OD FIRMY:)
CENA: biały - 1,39 zł
kolowy (jak niżej) - 2,40 zł
(plus koszt wysyłki)
Znowu więcej pisania niż zdjęć. Ja się chyba nie mam gdzie wygadać ostatnio:D
Jak się Wam podoba takie wykorzystanie serduszek?
Macie też gadżety, bez których nie da rady wymalować paznokci? :)
Pozdawiam
W.
Ja moją kostkę ostatnio kupiłam za 2 zł u chińczyka i się ładnie spisuje ;)
OdpowiedzUsuńA połączenie kolorków bardzo, bardzo mi się podoba. Niby szarość, a jest bardzo pozytywnie! I like it! :) I w sumie mam tego samego Corala z wymianki spotkaniowej, tylko jakoś jeszcze nie było okazji go użyć. Zdecydowanie powinnam to zmienić ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńZdecydowanie!:) ja mam daleko chiniola.. chyba się przejdę, bo zajeżdżam te kostki dość szybko, a 2 zł, to swietna cena:)
UsuńCieszę się, że Ci się podoba:)
Nie usunęłam komentarza od Cieie, nie wiem o co chodzi... pisałaś coś jeszcze?
właśnie widziałam na poczcie.., nie wiem. blogger zgłupiał:/
UsuńPisałam, ale skapnęłam się, że masz godz. na blogu przestawioną i tak trochę nie pasuje, bo to, że posty mi się ok godz. później na bloggerze pojawiają to norma. Myślałam, że swój dodałas w południe :P
Usuńaaa:) a wiesz co, ja go właśnie nie widzę np na bloglovin.. wyświetla Ci się w jakiś powiadomieniach?
Usuńoo jakie ładne zdobienie, jest naprawdę urocze :) co do polerki - miałam kiedyś okazję używać trzyetapowej w kostce i są naprawdę godne polecenia, chociaż osobiście nie posiadam :P
OdpowiedzUsuńWłaśnie tych trzyetapowych powinno się używać i ich podobnym... ale nie mają takiej mocy ścierania:D dlatgo wolę te przeznaczone bardziej do żelu:)
UsuńJa mam kilka lakierów Essie i muszę powiedzieć, że nie rozumiem jak można za nie płacić ponad 30zł. Serio :) Niektóre nakładają się jak marzenie i są trwałe, a niektóre? Porażka:) Więc jestem tego samego zdania co Ty ^^
OdpowiedzUsuńCo nie zmienia faktu, że ten lakier wygląda fajnie. I całe zdobienie wymiata ^^
Dziękuję:)
UsuńNo dziwne te essie.. a raczej ich cena...:P
kochana absolutnie nie biorę tego do siebie :) przecież ja tych lakierów nie produkowałam ;D
OdpowiedzUsuńświetnie dobrałaś kolory, od razu weselej :)
mój czerwony Essie też szybko się ściera, ale postanowiłam spróbować z różnymi topami, więc daję szansę jeszcze tej trwałości :)
Kupując lakier za tyle kasy chciałabym go nosić bez topu tydzień:D... ale jak już się ma to wiadomo, ze nie trafi do śmieci. Do szaraka na pewno wróce, nie mam takiego koloru.. a w połączeniu z czymś wesołym naprawdę fajnie wygląda:)
UsuńSzaraczka świetnie zestawiłaś, bardzo mi się podoba. A po "Esskach", szczerze mówiąc, spodziewałam się lepszego, może nawet efektu "wow", a tu mnie rozczarowałaś. Szczególnie, że nawet lakiery za 5 zł nie jeden raz były w idealnym stanie u mnie nawet 3 dni.
OdpowiedzUsuńA polerka-urzekła mnie wyglądem :)
Dokładnie jak piszesz.. po takich lakierach spodziewam się "wow" no trudno;)
UsuńTeż mnie się wyjątkowo podoba kolorystycznie:)
bardzo fajnie dobrane kolorki. ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio dostałam kostke od koleżanki w celu wypróbowania. Jedyne do czego jej używam to piłowanie paznokci, spisuje się genialnie. Do wygładzania płytki na pewno jej nie będę używać, bo próbowałam i płytka wyglądała strasznie, jak porysowana ;/
OdpowiedzUsuńA mani cudne :)
Mi tak mocno nie rysuje... jak się trochę wyrobi, to prawie w ogóle nie widać.. no ale racja.. rysuje, tylko mi to nie przeszkadza pod lakierem nie widać:) nie jest źle;) One są szczególnie przeznaczone do żeli.. przy zakładaniu i ściąganiu.
Usuńświetnie to wszystko razem wygląda ;] też właśnie kropeczki wrzuciłam na paznokcie, bo nie miałam pomysłu ;p
OdpowiedzUsuńa polerka fajna rzecz ;D
ładny mani :) ja też nie wyobrażam sobie życia bez polerki... niech gadają co chcą, polerka musi być :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajny mani. Ja niestety zawsze zahaczam gdzieś tymi przyklejanymi ozdóbkami i mani przez to nie jest trwały :(
OdpowiedzUsuńPiękny bloczek! Taki zupełnie inny niż wszystkie :)
ładnie połączyłaś te kolorki! super.
OdpowiedzUsuńcudowne i delikatne :) świetnie przełamałaś szarość !!
OdpowiedzUsuńpodoba mnie się, serdeczny przyjemnie wszystko rozjaśnia i rozwesela :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor essie, uwielbiam te lakiery :) Choć teraz idę raczej w stronę tych hybryd jednak
OdpowiedzUsuńAle fajnie było ;) Miło dostać takiego essiakowego prezencika :D
OdpowiedzUsuńsuper to wygląda :) nie pomyślałabym, ze na szarym lakierze coś może tak ładnie wyglądać. Mimo, że mnie wkurzałoby gdyby mi coś odstawało z paznokcia to u Ciebie naprawdę mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie kostki, sama mam tylko białe, ale uwielbiam i czasem jak mam krótsze paznokcie, to nawet spiłowuję je za pomocą takiego czegoś, mimo że trwa to dużo dłużej niż zwykłym pilnikiem.
OdpowiedzUsuńJa też używam kostki, ale nie mam aż tak "chropowatej" ja ty :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pazurki :)
Szaraczek bardzo ładny. Podobają mi się też słodkie serduszka:)
OdpowiedzUsuńświetne paznokcie :) szary lakier jest bardzo dobry do różnego typu wzorków i ozdób, bo solo to wygląda ponuro...
OdpowiedzUsuńNo i przez Ciebie skusiłam się na te zakupy na allegro, niedobra Ty! :D Powołałam się na Ciebie, jestem ciekawa niespodzianki :)
OdpowiedzUsuńpiękne paznokcie!:)
OdpowiedzUsuńtez ostatnio otrzymałam taki fajny pilnik dużo lepszy niż polerka ktora po jednym razie jest do wyrzucienia
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten wykropkowany palec :D jestem tego samego zdania, co ty odnośnie Essie. Essie mam tylko jeden, na początku sprawował się świetnie, ale strasznie szybko mi zgęstniał :(
OdpowiedzUsuńSerduszka wygladają przeuroczo! :D
OdpowiedzUsuńCałość jak zawsze bardzo mi się podoba :)
ten szary essiak jest po prostu cudowny :D śliczne mani i słodkie serduszka ;D
OdpowiedzUsuńśliczne połączenie kolorów. Nawet spodobał mi sie szarak z Essie co rzadko się zdarza :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę kształtu paznokci - to mój wymarzony :) A samo mani urocze!
OdpowiedzUsuńTeż mam taki bloczek i to nawet 3 sztuki! Używam go zawsze po piłowaniu paznokci,żeby pozbyć się tych taki wiórków, które zostają ale też właśnie do usuwania przebarwień :) świetna rzecz! Ja też nie mogę się obejść bez mojego kremiku do skórek czyli balsamu uniwersalnego z oriflame :)
OdpowiedzUsuń